Wkrótce po tym, jak Donald Trump został prezydentem, władze próbowały go ostrzec przed ryzykiem związanym z graniem w golfa na własnych polach golfowych ze względu na ich bliskość do publicznych dróg. Agenci Służby Secret Service przyszli z nietypowymi dowodami: nie podejrzane profile czy wystrzelone łuski, ale zwykłe fotografie zrobione przez ekipy telewizyjne, na których widać go grającego w golfa w swoim prywatnym klubie w Sterling, w stanie Wirginia.
Argumentowali, że jeśli fotografowie z długimi obiektywami mogli wziąć prezydenta na celownik podczas gry w golfa, to potencjalni strzelcy również mogliby to zrobić, według byłych amerykańskich urzędników zaangażowanych w dyskusje, którzy, podobnie jak większość innych osób przesłuchanych do tego artykułu, wypowiadali się pod warunkiem anonimowości ze względu na wrażliwość sprawy.
Jednak Trump upierał się, że jego kluby są bezpieczne i że chce kontynuować grę w golfa, powiedzieli byli urzędnicy. Te preferencje stwarzały problemy dla jego ochrony, o czym mówili byli współpracownicy Trumpa, urzędnicy Służby Secret Service i eksperci ds. bezpieczeństwa, którzy powiedzieli, że problemy te tylko się pogłębiły od czasu opuszczenia Białego Domu, gdy jego ochrona została zmniejszona, a agenci nie utrzymywali już tak rozległego pierścienia ochronnego wokół jego ruchów. Rzecznik Trumpa nie odpowiedział na prośbę o komentarz.
Bądź pierwszy odpowiedzieć do tej ogólna dyskusja